Warszawskie ulice stały się areną niecodziennego karambolu, w którym uczestniczyło aż pięć pojazdów, w tym jeden autobus. Na ulicy gen. Fieldorfa „Nila”, blisko skrzyżowania z Ostrobramską, doszło do serii zderzeń. Wynikiem tego incydentu była nietypowa sytuacja – dacia skończyła podróż na dachu audi. Pomimo spektakularnego obrazu zdarzenia, nikt nie odniósł obrażeń, a autobus podróżował bez pasażerów.
Na skutek tej serii kolizji ulica gen. Fieldorfa „Nila” była całkowicie zablokowana w stronę Ostrobramskiej. Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji rozpoczęli śledztwo dotyczące tego niecodziennego zdarzenia.
Informacje o tym incydencie dotarły do policji o godzinie 18.20. Jak poinformował Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji, w karambolu brało udział łącznie pięć pojazdów – autobus MZA, audi, dacia, mazda i kia. W momencie zdarzenia autobus był na tzw. przejeździe technicznym i nie przewoził pasażerów. Wszyscy uczestnicy byli trzeźwi, co potwierdziły przeprowadzone badania alkomatem. Śledztwo prowadzone jest w celu dokładnego wyjaśnienia okoliczności tego niecodziennego zdarzenia.