Zima stanowi wyzwanie zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Topnienie śniegu odsłania liczne nieprzewidywalne problemy, takie jak awarie infrastruktury miejskiej w postaci uszkodzeń wodociągów. W tych warunkach bardzo łatwo jest natrafić na sytuację niebezpieczną. Niedawne wydarzenia w Warszawie dowiodły, że niezbędna jest tutaj szczególna ostrożność. Zapadająca się jezdnia czy nawierzchnia chodnika mogą prowadzić do poważnych wypadków. Na dwóch warszawskich ulicach było już blisko takiej tragedii.
Najpierw mieliśmy do czynienia z intensywnymi opadami śniegu i temperaturami poniżej zera, a teraz termometry pokazują wartość powyżej zera, co powoduje topnienie śniegu. Woda, która powstaje w wyniku tego procesu, może stopniowo erodować grunt pod nawierzchnią drogi lub chodnika. Takie zjawisko może prowadzić do zapadania się nawierzchni, co stwarza realny problem dla pieszych. Do takiego incydentu doszło ostatnio na ulicy Dąbrowszczaków 9, gdzie woda podmyła grunt pod chodnikiem.
Straż Miejska, która otrzymała zgłoszenie dotyczące tego zdarzenia, stwierdziła na miejscu, że zapadlisko ma głębokość około 40 cm. Obszar ten został odpowiednio zabezpieczony, a Urząd Dzielnicy Praga Północ został poinformowany o konieczności natychmiastowej naprawy nawierzchni. Niestety, takie zgłoszenia są w stolicy coraz częstsze.
W jednym z przypadków Straż Miejska musiała pomóc kobiecie, która nie mogła wyjechać samochodem z własnego podwórka, ponieważ pod jednym z kół pojazdu zapadła się ziemia. Auto utknęło w powstałej dziurze i jak wynikało z relacji funkcjonariuszy, kobieta nie była w stanie go samodzielnie wydobyć. Udzielono jej wsparcia, a administrator terenu miał obowiązek naprawić nawierzchnię.
Sytuacja była jeszcze bardziej niebezpieczna na ulicy Wałowej w Śródmieściu, gdzie zapadła się jezdnia. Wjazd samochodem w takie miejsce mógł doprowadzić do uszkodzenia felgi. Strażnicy Miejscy zauważyli, że grunt pod jezdnią był erodowany na głębokość około pół metra, co mogło prowadzić do dalszego zapadania się nawierzchni. Dzięki szybkiej reakcji jednego z kierowców, który zgłosił sytuację Straży Miejskiej, udało się zapobiec poważnemu wypadkowi. Miejsce zostało zabezpieczone, a służby drogowe stwierdziły, że musiało dojść do awarii magistrali wodnej lub kanalizacyjnej.
W przypadku natrafienia na takie problemy, konieczne jest natychmiastowe reagowanie i zgłaszanie takich miejsc awarii odpowiednim służbom, takim jak Straż Miejska pod numerem 986.