Ten tydzień zapisał się w historię funkcjonariuszy Posterunku Policji w Modlinie. Udało im się bowiem namierzyć mężczyznę, który był poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia. W chwili, kiedy policjanci próbowali go zatrzymać, podejrzany usiłował uciec, skacząc przez okno swojego mieszkania. Mimo to, po intensywnym pościgu, 34-letni mężczyzna wpadł w ręce mundurowych. Postanowienie Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim skazuje go na trzy lata pobytu w zakładzie karnym.

24 stycznia 2024 roku, na krótko po godzinie dwunastej, modlińscy stróże prawa otrzymali informację, która mogła pomóc w zlokalizowaniu poszukiwanego 34-latka. Informacje te zwiastowały, że mężczyzna prawdopodobnie przebywa na terenie Twierdzy Modlin, gdzie znajduje się jego miejsce zamieszkania. Obdarzeni nowymi danymi, policjanci natychmiast udali się do niego z wizytą kontrolną. Podejrzany, w chwili gdy funkcjonariusze starali się dostać do środka, podjął desperacką próbę ucieczki, wyskakując przez okno. Jednak jego plan zakończył się niepowodzeniem, gdy na zewnątrz zauważył innych interweniujących policjantów, co skłoniło go do powrotu do mieszkania.

Podczas tego zamieszania, domownicy próbowali przekonać funkcjonariuszy, że nie są w stanie otworzyć drzwi domu, twierdząc, że zostali zamknięci od zewnątrz i nie mają kluczy. Gdy podejrzany usłyszał, że mundurowi nie odpuszczają i nadal próbują dostać się do środka, podjął kolejną próbę ucieczki. Policjanci natychmiast zareagowali na tę sytuację i ruszyli za nim w pościg. Po pokonaniu kilkuset metrów 34-latek został jednak zatrzymany. Ostatecznie znalazł się w policyjnym radiowozie.

Zatrzymany mężczyzna trafił do zakładu karnego na podstawie decyzji Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim – miejsca, które będzie musiał nazywać swoim domem przez następne trzy lata.